Dzięki Draghiemu hossy ciąg dalszy

Komentarz z 10.06.2014 r.
Sebastian Buczek
Prezes Zarządu Quercus TFI S.A.


Inwestorzy długo czekali na impuls, który mógłby spowodować większy ruch na rynkach. I się wreszcie doczekali, w ubiegły czwartek. Szef ECB, Mario Draghi, nie zawiódł oczekiwań. Obniżył główną stopę procentową, wprowadził ujemną stopę depozytową i zapowiedział dalsze działania mające na celu zwiększenie płynności. Rynki zareagowały pozytywnie – ceny akcji i obligacji wzrosły na całym świecie.

U nas również odczuliśmy pozytywny wpływ decyzji ECB. Szczególnie widoczne było to w przypadku naszych obligacji skarbowych i złotego. Ale również akcje zyskały na wartości. WIG od początku roku jest na ok. 4% plusie. Dla wielu inwestorów jest to jednak mało odczuwalne. Szczególnie, że tzw. szeroki rynek, reprezentowany np. przez indeks WIG250, jest ciągle mocno pod kreską.

Jak trwała okaże się obecna fala? Po cichu liczymy, że przynajmniej do końca czerwca. Kończy się I półrocze i inwestorom raczej powinno zależeć na dobrym zamknięciu. U nas dodatkowym źródłem popytu mogą być jeszcze OFE. Kilka tygodni temu wydawało się, że nie zaskoczą one pozytywnie swoich uczestników stopami zwrotu za pierwsze 6 miesięcy br. Ale teraz, gdy ceny obligacji szaleją, a akcji podnoszą się, może się okazać, że jednak będziemy świadkami pozytywnej niespodzianki z ich strony, kilka tygodni przed zakończeniem przyjmowania zapisów dotyczących przekazywania nowych składek do OFE.

Oczywiście niedźwiedzie zarzucą Draghiemu, że dolewa paliwa do ognia (hossy) i przyczynia się w ten sposób do tworzenia bańki na rynku obligacji i akcji. Ktoś nawet stwierdził, że mamy obecnie do czynienia z tworzeniem się na rynku obligacji bańki wszystkich baniek. Jej pęknięcie w przyszłości spowoduje ponowne olbrzymie problemy i napięcia w globalnym systemie finansowym. Ale są to obecnie głosy nieliczne. Większość uczestników rynku chce bowiem zarabiać tu i teraz i nie martwić się dalszą przyszłością.

Wątek ukraiński zszedł obecnie na drugi plan. Wprawdzie sytuacja na wschodzie tego kraju niewiele zmieniła się, ale inwestorzy jakby przyzwyczaili się do obecnego stanu. Ciekawe czy równie obojętnie zostaną przyjęte odczyty makro dotyczące słabego stanu ukraińskiej i rosyjskiej gospodarki w II kwartale br. W każdym bądź razie w naszej ocenie weszliśmy w taki etap rosyjsko-ukraińskiego konfliktu, w którym strona agresywna może sprawiać wrażenie, że chciałaby sprawę jakoś rozwiązać. Nie zmienia to natomiast naszego długoterminowego poglądu, że aneksja Krymu jest częścią większego planu Putina.

Reasumując, wielu inwestorom wyda się to może trochę dziwne po ostatnich kilku nerwowych miesiącach, ale prawda jest taka, że hossa trwa nadal. Wprawdzie dynamika wzrostu giełdowych indeksów jest mniejsza niż w roku 2013, ale główne indeksy na świecie osiągają właśnie swoje nowe szczyty, a nasz WIG jest 4% na plusie. 

Autor jest także profesorem nadzwyczajnym w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie edukacyjno – informacyjny / promocyjny i stanowi on wyraz własnych ocen, przemyśleń i opinii autora (autorów). Niniejszy materiał nie stanowi oferty ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego. Podane informacje nie mogą być traktowane jako usługa doradztwa inwestycyjnego lub innego typu doradztwa, w tym świadczenia pomocy prawno - podatkowej. Podane informacje nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego ani publicznego proponowania w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej.
Autor (autorzy) niniejszej publikacji oraz Quercus TFI S.A. dołożyli należytej staranności w celu zapewnienia, aby zawarte w niej informacje były rzetelne i oparte na wiarygodnych źródłach. Niemniej jednak autor (autorzy) niniejszej publikacji oraz Quercus TFI S.A. nie ponoszą odpowiedzialności za jej prawdziwość i kompletność informacji, ani za wszelkie szkody mogące powstać w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.
Quercus TFI S.A. udostępnia niniejszą publikację nieodpłatnie. Quercus TFI S.A. informuje, że z każdą inwestycją związane jest ryzyko.