Przydałaby się zdrowa korekta | Quercus TFI S.A.

Przydałaby się zdrowa korekta

Komentarz z 5.05.2015 r.
Sebastian Buczek
Prezes Zarządu Quercus TFI S.A.

Kwiecień przyniósł tak dawno upragnioną przez nas przewagę polskiego rynku akcji nad tymi najważniejszymi, zarówno amerykańskim, który pozostawał w pobliżu szczytów hossy, jak i niemieckiego, który zasłużenie zaczął się korygować. WIG zdecydowanie pobił S&P500 oraz DAX.

WIG_1_rok

Lepsze zachowanie GPW to nie tylko efekt naszych nadziei, ale przede wszystkim atrakcyjniejszej wyceny polskich akcji. Jednak ku zaskoczeniu wielu, w tym również nas, prym wiodły nie maluchy, a blue chips. Świadczy to o napływie kapitału zagranicznego na nasz rynek. Ale maluchy też nie zawiodły. Lekko pięły się w górę. Jeśli to rodzaj korekty po rajdzie z I kwartału, to zapowiadają się bardzo ciekawe kolejne miesiące…

SWIG80_3_lata

Teraz jednak dobrze byłoby, aby nasz rynek choć trochę skorygował się. Co za dużo i za szybko, to niezdrowo. Liczymy na to, że korekta powinna objąć przede wszystkim notowania największych spółek. Głównym powodem mogłoby być schłodzenie koniunktury na innych rynkach.

Widać zresztą pierwsze objawy tego schłodzenia. Ostatnie gorsze dane makro dotyczące stanu amerykańskiej gospodarki były przyczynkiem do wyraźnego osłabnięcia dolara. To z kolei pociągnęło w dół notowania akcji w Europie. Mocno skorygowały się niemieckie bundy. Nie pomógł nawet skup aktywów przez ECB. To spora niespodzianka dla tych wszystkich, którzy uważają, że dające prawie zerowe oprocentowanie eurowe papiery skarbowe, są ciekawym sposobem na inwestowanie. Nie są, choć pewnie dzięki ECB rentowności za jakiś czas znowu spadną.

Ewentualna korekta może być również spowodowana wydarzeniami na wschodzie Ukrainy. W naszej ocenie nie można wykluczyć, że po 9 maja wojska separatystyczno-rosyjskie uaktywnią się i rozpoczną jakąś kolejną ofensywę. Inwestorzy zapomnieli o ryzyku geopolitycznym, a to, niestety, jest najważniejszy czynnik, ważniejszy od ewentualnego schłodzenia koniunktury na giełdach we Frankfurcie czy Nowym Jorku.

Jeśli doszłoby do korekty, to w naszej ocenie byłaby ona dobrą okazją do akumulacji akcji. Zakładamy bowiem, że prędzej lub później WIG zaatakuje poziom 60.000 pkt., a następnie – w pozytywnym scenariuszu – może nawet dojść do szczytu z 2007 r. Kwietniowe wybicie z 15-miesięcznej konsolidacji potwierdza te oczekiwania.

Reasumując, jesteśmy bardzo zadowoleni z kwietniowego zachowania naszej warszawskiej giełdy. Teraz jednak przydałaby się korekta. Dzięki niej nastroje inwestorów schłodziłyby się, a rynek mógłby zebrać siły do ataku na kolejne ważne poziomy. Ewentualną korektę lepiej powinny przetrwać maluchy, które w wielu przypadkach cały czas pozostają bardzo atrakcyjnymi pomysłami na inwestowanie.
 
Autor jest także profesorem nadzwyczajnym w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie edukacyjno – informacyjny / promocyjny i stanowi on wyraz własnych ocen, przemyśleń i opinii autora (autorów). Niniejszy materiał nie stanowi oferty ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego. Podane informacje nie mogą być traktowane jako usługa doradztwa inwestycyjnego lub innego typu doradztwa, w tym świadczenia pomocy prawno - podatkowej. Podane informacje nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego ani publicznego proponowania w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej.
Autor (autorzy) niniejszej publikacji oraz Quercus TFI S.A. dołożyli należytej staranności w celu zapewnienia, aby zawarte w niej informacje były rzetelne i oparte na wiarygodnych źródłach. Niemniej jednak autor (autorzy) niniejszej publikacji oraz Quercus TFI S.A. nie ponoszą odpowiedzialności za jej prawdziwość i kompletność informacji, ani za wszelkie szkody mogące powstać w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji lub zawartych w niej informacji.
Quercus TFI S.A. udostępnia niniejszą publikację nieodpłatnie. Quercus TFI S.A. informuje, że z każdą inwestycją związane jest ryzyko.